Masz pomysł na film, lub nawet już jakiś posiadasz, ale co dalej? Idea stworzenia filmu na potrzeby firmowe najczęściej wynika z doraźnej potrzeby, rzadziej jest elementem przemyślanej strategii komunikacji.
Pomysł na wideo może pojawić się podczas prac nad nowym serwisem www, przy okazji organizacji spektakularnego wydarzenia, czy decyzji o promowaniu produktu, usługi czy marki spotem w telewizji, czy zdecydowanie częściej – reklamą w sieci.
Ta druga jest wyjątkowo popularna, z uwagi na niską cenę emisji i precyzyjne targetowanie do wybranych grup odbiorców. Ale od początku…
Każdy przypadek rozpatrywać należy osobno, ale jest kilka wskazówek, które pomogą uniknąć scenariusza opisanego poniżej. Możesz o nim przeczytać, a jeśli się spieszysz, to przejdź od razu do następnego akapitu.
W skrzynce mailowej pojawia się wiadomość od studia filmowego – Twój materiał jest już gotowy! Mówisz o tym na głos w biurze i momentalnie otacza cię grono osób, które nie mogą doczekać się pierwszych kadrów. Zachwytom nie ma końca. Monumentalne ujęcia lotnicze, kinowa jakość i zjawiskowe animacje robią wrażenie. Po kilku minutach mamy już założony kanał na Youtube, a ktoś od Facebooka zastanawia się nad wpisem, który zachęci do oglądania najnowszej (i póki co) jedynej produkcji.
Kilkadziesiąt lajków później o naszym filmie pamiętamy już tylko my, licznik na Youtube zatrzymał się na 500 wyświetleniach, a kilku pozyskanych siłą rozpędu subskrybentów zapomina, że w ogóle jest coś takiego jak nasza marka.
Zanim opublikujesz film sprawdź co kręci konkurencja. Jakie filmy cieszą się większym zainteresowaniem? Czy inwestują w serie czy są to pojedyncze produkcje? Czy prowadzą własny kanał Youtube, czy jedynie publikują materiały wyłącznie na swojej stronie?Dodatkowo monitoruj konkurencję. Subskrybuj ich media, oglądaj i wyciągaj wnioski.
Pomyśl o filmie, tak jakbyś sam miał go oglądać. Dobrym przykładem są tzw. filmy korporacyjne, które z reguły powstają na życzenie właściciela firmy, w celu zaspokojenia ego, a nie potrzeb klientów. Ciekawym ćwiczeniem jest obejrzenie kilku filmów korporacyjnych. Co je będzie łączyć? Podobny schemat – bezpieczne ujęcia, monumentalna muzyka i brak emocji, nie wspominając o fabule. Jeżeli Twój film korporacyjny ma być czymś więcej niż dowodem na to, że nie jesteś „firmą krzak”, zaangażuj odbiorcę, spróbuj przełamać schemat, by po seansie zostały u widza emocje. Najlepiej spójne z promowanym przez ciebie produktem lub usługą.
Analizy dowodzą, że dodanie zachęty do subskrybowania, podzielenia się czy obejrzenia do końca, sprawiają, że więcej twoich odbiorców wykona to, o co ich prosisz. Takie działania należy im ułatwić, np. wyróżniając przyciski prowadzące do filmów na stronie internetowej, czy ustawiając na Youtube, jako film dla nowych widzów, materiał gdzie ktoś dosłownie pokazuje w kierunku przycisku „subskrybuj” na kanale.
W tym miejscu należy się więcej szczegółowych wyjaśnień, dzięki nim poznasz istotną część mechanizmów pozycjonowania filmów w Youtube.
Youtube „myśli” sobie tak. Jeżeli ktoś opublikował film a informację o tym otrzymali subskrybenci to znaczy, że w pierwszej kolejności będę bazował na ich odbiorze. A chodzi o bardzo poważną grupę osób, która zdecydowała się subskrybować kanał, czyli dostawać więcej materiałów, podobnych do tych, które zaważyły o decyzji subskrybcji.
Wyobraźmy sobie, że mamy 10 subksrybentów. Każdy z nich otrzymuje powiadomienie o pojawieniu się nowego filmu na kanale. Jeżeli 9/10 z nich kliknie w link, obejrzy wideo, lub jeszcze lepiej – da lajka lub/i skomentuje, Youtube pomyśli, że to bardzo dobry materiał, nieodstający od dotychczasowego poziomu zamieszczanych materiałów. Najlepiej gdyby reakcje subskrybentów nastąpiły w możliwie krótkim czasie od momentu otrzymania notyfikacji.
Z drugiej strony, wynik 0/10 będzie wyraźnym sygnałem dla Youtube, że nowy film nie spełnia oczekiwań i nie warto ułatwić dotarcia do niego szerszej społeczności Youtube, przez wyższą pozycję w wynikach wyszukiwania.
Jednym z ciekawych rozwiązań jest budowa kanału, którego większość subskrybentów stanowią pracownicy naszej firmy. Jeżeli 80% subskrybentów młodego kanału stanowić będą zaufane, zaangażowane osoby, które chętnie obejrzą kolejne nowości i dadzą lajka, to nasze produkcje będą miały większe szanse na bycie w czołówce odpowiedzi na zapytania z filmowej wyszukiwarki.
Co sprawia, że zwracamy czyjąś uwagę? Zwrócenie uwagi na tę osobę, lub obietnica odkrycia jakiejś tajemnicy. Z tego prostego powodu nienawidzimy spojlujących, z tej samej przyczyny jesteśmy w stanie obejrzeć film do końca, byle tylko dowiedzieć się, kto mordował, co kryła poszukiwana przez bohaterów tajemnicza walizka, lub kogo poślubił Ted w kilkusezonowym serialu „Jak poznałem waszą matkę?”.
Jeżeli twoja firma nie zajmuje się produkcją seriali komediowych :) to jak zaintrygować widza (zyskać jego uwagę i zaangażowanie, by film zobaczył do końca), któremu chcemy sprzedać długopis? Opowiedzieć o długopisie, którym ktoś narysował najbardziej monumentalne dzieło w historii pisania na ławkach szkolnych (oczywiście długopis jest zmywalny). Zaintrygowany widz będzie chciał dowiedzieć się jak takie dzieło wyglądało.
Nie urodził się jeszcze taki człowiek, który powiedziałby, że 4 minutowe filmy są najchętniej oglądane. A nawet gdyby tak było, to wystarczyłoby dodać „to zależy” i mig całe założenie.
Nie istnieją formaty uniwersalne. Jednak jest kilka zasad, które powszechnie stosuje się w telewizji, kinie i reklamach, które możemy, ale nie musimy, wziąć pod uwagę.
- wypowiedzi w newsach telewizyjnych powinny być nie dłuższe niż 8 sekund, a w przypadku treści skomplikowanych (branżowych) – 20 sekund;
- słynna zasada Hitchcocka, zgodnie z którą film musi zacząć się od trzęsienia ziemi, a później napięcie będzie tylko rosnąć, sprawdza się niezawodnie zawsze i wszędzie i oznacza zaintrygowanie widza;
- materiały poradnikowe powinny zawierać mało tekstu, trwać nie dłużej niż kilka minut, czyli tyle, ile potrzeba, by omówić jeden problem lub jedno zagadnienie.
Bardzo dobrym pomysłem na zdobycie lojalnej widowni, która chętnie i regularnie będzie śledzić nasze poczynania filmowe, jest realizacja serii. Może to być seria krótkich zabawnych filmów edukacyjnych, seria zachwycających ujęć, np. kręcone przez kierowcę ciężarówki, który kręci dla naszej firmy transportowej filmy dronem ze swoich wyjazdów, itd.
- na końcu filmu możemy dodać ekrany końcowe lub inne formy przekierowań do kolejnych filmów;
- zawsze twórzmy dedykowane miniaturki filmów w postaci grafik – to one są zachętą do uruchomienia wideo, dodatkowo możemy nanosić na nie prosty tekst;
- pamiętajmy o dodaniu napisów – nasi widzowie nie zawsze mają komfort oglądania produkcji z włączonym dźwiękiem;
- ta sama zasada dotyczy języków obcych. Youtube oferuje taką możliwość, co znacznie zwiększa zasięgi naszych materiałów.
*
Klienci, którzy zamawiają u nas filmy przeważne są świadomi możliwości ich dystrybucji. Niemniej podczas opracowywania koncepcji zawsze wolimy zapytać czy taki plan emisji został zaprojektowany. Zawsze pomagamy dostosować istniejący lub stworzyć całkowicie nowy, dzieląc się wiedzą i zdobytym doświadczeniem.
Jeżeli możemy pomóc ci w zakresie wideo, nie tylko od strony produkcyjnej, wybierz ten numer. Chętnie pomożemy, tak od serducha :)